Przedłużono ważność porozumienia jądrowego

AUTOR:  WNP.PL (DARIUSZ CIEPIELA)  |  26-06-2013 12:53  |  AKTUALIZACJA: 26-06-2013 13:10
PGE Polska Grupa Energetyczna, KGHM Polska Miedź, Tauron Polska Energia oraz Enea S.A. zawarły porozumienie w sprawie kontynuowania prac związanych z wypracowaniem projektu umowy nabycia udziałów w spółce celowej do budowy i eksploatacji elektrowni jądrowej.
Fot. Fotolia
Porozumienie w sprawie kontynuowania prac zostało podpisane 25 czerwca. Obowiązuje ono do 30 września 2013 r. z możliwością przedłużenia okresu jego obowiązywania o jeden kwartał za zgodą wszystkich stron porozumienia. 
Wszystkie spółki podpisały porozumienie o udziale w projekcie jądrowym 5 września 2012 r. Termin obowiązywania porozumienia przestał jednak obowiązywać z dniem 31 marca br. 

Zgodnie z listem, spółki podejmą się wypracowania projektu umowy nabycia udziałów w PGE EJ, spółce celowej, która odpowiada za bezpośrednie przygotowanie procesu inwestycyjnego budowy i eksploatacji pierwszej polskiej elektrowni jądrowej. Umowa ma regulować prawa i obowiązki każdej ze stron przy realizacji projektu, przy założeniu, że PGE Polska Grupa Energetyczna będzie pełnić, bezpośrednio lub poprzez podmiot zależny, rolę wiodącą w procesie przygotowania i realizacji projektu.

W liście podkreślono, że PGE przy wykorzystaniu spółek celowych rozpoczęła prace związane z przygotowaniem budowy pierwszej polskiej elektrowni jądrowej, w tym prace zawiązane z rozpoznaniem i zapewnieniem standardów, w jakich prowadzone są inwestycje jądrowe na świecie.

Jeszcze do niedawna uruchomienie pierwszego bloku jądrowego PGE planowała na rok 2023, cała pierwsza elektrownia jądrowa o mocy ok. 3000 MW miała zostać oddana w 2025 r. Druga elektrownia jądrowa, również o mocy ok. 3000 MW, miała ruszyć w 2029 r. PGE prognozowała, że będzie posiadać co najmniej 51 proc., a optymalnie 75 proc. udziału w elektrowniach jądrowych.

Jednak 18 czerwca br., premier Donald Tusk stwierdził, że energia jądrowa będzie w Polsce potrzebna później niż planowano, głównie z powodu spodziewanego wzrostu znaczenia gazu jako źródła energii. Podkreślił jednocześnie, że rząd nie zmienił zdania i uważa, że atom jest potrzebny. Czytaj także: Czy opóźnienie budowy elektrowni jądrowej jest zasadne

Jak mówił Donald Tusk rządowy zespół energetyczny praktycznie permanentnie analizuje sytuację na rynku energii, na którym - jak zaznaczył - jest wiele zmieniających się czynników.